🍄 Marynowane grzyby – leśna klasyka w słoiku

Marynowane grzyby to jeden z najbardziej cenionych przetworów w polskiej kuchni. Aromatyczne, jędrne, z nutą ziela angielskiego i liścia laurowego – idealne jako dodatek do mięs, sałatek czy po prostu jako przekąska. Ten przepis pozwala zachować smak lasu na długie miesiące.

🧂 Składniki:

świeżo zebrane grzyby (np. podgrzybki, gąski, maślaki)
woda
ocet (spirytusowy 10%)
marchewka
cebula
liść laurowy
ziele angielskie
sól
cukier

👨‍🍳 Przygotowanie krok po kroku:

Etap 1 – Zbieranie i oczyszczanie grzybów

Zaczynamy od wyprawy do lasu – grzyby najlepiej smakują, gdy zbierzemy je samodzielnie. Oczyszczamy je dokładnie, przycinając przy samej czapce. Myjemy co najmniej dwa razy w gorącej wodzie, a przy dużym zapiaszczeniu dodajemy do wody odrobinę soli.

Etap 2 – Gotowanie grzybów

Grzyby przekładamy do dużego garnka i gotujemy na średnim ogniu przez 30–60 minut. W trakcie gotowania zbieramy powstającą pianę. Na ostatnie 5 minut dodajemy 1 łyżkę octu i 1 łyżeczkę soli. Po ugotowaniu grzyby odcedzamy na durszlaku.

Etap 3 – Przygotowanie zalewy

Do garnka wlewamy 1 szklankę octu i 3 szklanki wody. Dodajemy 2–3 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, 2 łyżki cukru i 1 łyżeczkę soli. Całość przykrywamy i doprowadzamy do zagotowania – nie gotujemy, by ocet nie wyparował.

Etap 4 – Słoikowanie

Do wyparzonych słoików (np. 330 ml) wkładamy po plasterku cebuli i 5 cienkich plasterków marchewki. Następnie dodajemy gorące grzyby do ¾ wysokości słoika i zalewamy gorącą zalewą (bez przypraw). Zakręcamy i odstawiamy na 15 minut do góry dnem.

🍽️ Porady:

Do marynaty możesz dodać odrobinę gorczycy lub ziaren pieprzu dla ostrzejszego smaku.
Grzyby najlepiej smakują po kilku dniach – gdy przejdą aromatem zalewy.
Przechowuj w chłodnym, ciemnym miejscu – idealne do spiżarni lub piwnicy.
Świetnie sprawdzają się jako dodatek do wędlin, pasztetów i mięs pieczonych.

✨ Smacznego!

Marynowane grzyby to smak lasu zamknięty w słoiku – aromatyczne, chrupiące i pełne charakteru. Ten przepis to idealny sposób na zachowanie jesiennych smaków na długie zimowe miesiące. Gwarantuję – znikną szybciej niż zdążysz je otworzyć!